Wiosenny nokturn






I gdyby nagle w ten wiosenny poranek
Zabrakło twojego dzień dobry słonko
Zawiesiłabym  tęskne wianki w oknie
z widokiem na północne łąki a na pajęczynach
moje łzy jeszcze błyszczące schły by ranka każdego
aż nastałaby jesień…

Choćbym nawet w tej jesieni odnalazła zapach
borowikowego lasu przyjrzałabym się drzew rozterkom
że nie jaśnieje zieleń  na północnych łąkach
a uśmiech szafiarka natury schowała w kieszeń...

I wróciłabym do tych dni gdzie w kinie pod zimowym niebem
z wiatrem w oczy od strony morskich fal
odnaleźliśmy  zagubione drogi i to co los nam dał
a lato hulało w samym środku zimy i my wtuleni
w świat chwiejnych cieni wiedzieliśmy już
że słońce w sercu ma się tylko raz…

Komentarze